wtorek, listopada 24, 2009

ChromeOs=Linux + X + Chromium



Phi. uname -a mówi wszystko :-)


Z drugiej strony to dziadostwo, nawet pod Virtualboksem startuje tylko kilka sekund! Czyli jednak robi wrażenie. Skrin który wszyscy pokazują:

Taki sieciowy Linux samoczyszczący się, niby bezpieczny i głównie będący przeglądarką z bookmarkami w postaci ikonek. Chwilowo niewiele.

P.S. Swoją drogą nie wiedziałem że w chrome jest coś takiego: about:memory

poniedziałek, listopada 23, 2009

Linux jest inny...


Taka refleksja mi się nasunęła przy próbie pobrania virtual boksa. Na Maca, Windows, Solarisa jest jedna wersja. Na Linuksa? 42 wersje (32 i 64 bitowe). Czyli jednak nie jest ready for the desktop. Ja wiem że w środku pakietów jest z grubsza to samo, ale to i tak pokazuje bajzel, którego zwykły śmiertelnik nie ogarnie.

ChromeOS - It's basically like a browser you can't minimize

Kiedyś Microsoft bał się, że Netscape ze swoją przeglądarką zagrozi systemowi Windows - wtedy nie wyszło - MS wykończył konkurenta. Atak okazuje się nastąpił z podobnego kierunku, czyli z Internetu i firmy która ma tyle gotówy że może zrealizować praktycznie dowolny cel.

Najbardziej spodobał mi się jeden z komentarzy na jakimś forum, krótko podsumowujący ten cały chrom:
"It's basically like a browser you can't minimize."

Oczywiście jak każdy szanujący sie h4k3r przystępuję do testowania nowego wynalazku.

czwartek, listopada 19, 2009

most secure OS ever

Bum. Od tygodnia już nie jest ;-)